administrator - 2015-06-22 22:36:42

Tak się chyba dzieje, że my szukamy oparć. Jedni w religii, drudzy we własnej twórczości, inni u jakiegoś hinduskiego guru. Jeszcze inni pojadą do Norwegii, zachwycą się fiordami. Chcąc nie chcąc, szukamy tych drzew.

A co, jeśli nie trzeba szukać, jeśli je mamy i ono jest dla nas oparciem, tyle że już zaczyna usychać?

Ważne, żeby mieć w sobie zgodę na przemijanie, choć to może być bolesne. Bo chciałoby się zachować portret ojca jako silnego, pięknego, wiecznie młodego i sprawnego. Wolimy mieć w sercu obraz tego drzewa raczej z później wiosny niż z później jesieni, ale kalendarz jest nieubłagany. Najlepiej, gdyby ojciec mógł być w naszym wyobrażeniu postacią zmieniającą się, żeby dostał naszą akceptację też wtedy, kiedy nie będzie potrafił już tak biegać po plaży, będzie miał zmarszczki, będzie niedowidział, niedosłyszał i opowiadał wciąż te same historie. Bo w dobrych relacjach ta bezwarunkowa miłość idzie przecież w obie strony, prawda?

Bogdan de Barbaro - psychiatra, psychoterapeuta, superwizor psychoterapii i terapii rodzin, kierownik Zakładu Terapii Rodzin Katedry Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tata Natalii i Kuby

Bogdan de Barbaro z córką Natalią

GotLink.pl