Psychika ludzka, psychika człowieka, psychologia zdrowia psychicznego, psychika i zdrowie.

Forum psychika ludzka.


#1 2010-04-01 20:36:20

administrator

Administrator

Zarejestrowany: 2010-01-27
Posty: 82
Punktów :   

Jest mi źle, to się najem 1

Z psycholożką Justyną Domanowską -Kaczmarek rozmawia Witold Szabłowski
Jedna z moich pacjentek objadała się zawsze, jak mąż wyjeżdżał w delegację. Po powrocie miał cztery kilo żony więcej

Żeby schudnąć, trzeba mniej jeść i więcej ćwiczyć. Po co jeszcze psycholog?

Nie każdemu jest potrzebny. Ktoś był w ciąży, złamał nogę, zagapił się, przytył i w którymś momencie stwierdza, że chce to zmienić. Odchudza się - i z głowy. Tak byłoby najfajniej. Ale udaje się rzadko i częściej wychodzi mężczyznom, bo są nastawieni zadaniowo, a atrakcyjność fizyczna nie jest dla nich tak istotna.

W gabinecie mam jednego mężczyznę na dziesięć kobiet. U kobiet to jest o wiele bardziej skomplikowane, bo one zdecydowanie częściej posługują się jedzeniem, żeby załatwić jakieś sprawy emocjonalne. A kiedy chcą schudnąć, zależy im na szybkich rezultatach. Stosują coraz bardziej restrykcyjne diety. A każda dieta powoduje coraz większą utratę kontroli.

Dlaczego?

Dieta to zakaz i nakaz.

A ludzie są kontrsugestywni - jak się im czegoś zakaże, to tym bardziej tego chcą. Jak się komuś zakaże słodyczy, będzie o nich myślał dzień i noc. W szpitalu pracuję czasem z osobami chorymi na cukrzycę. Im nieprzestrzeganie diety grozi naprawdę poważnymi konsekwencjami, nawet śmiercią. Mimo to bardzo często nie stosują się do zaleceń dietetycznych.

Tak jest z większością ludzi. Dieta - i powrót do starej wagi. Albo zaczynają ważyć jeszcze więcej. Niektórzy się tak męczą całymi latami.

I to są właśnie ci, którzy trafiają do psychologa. Weteranki i weterani diet, którzy mają już za sobą po kilkadziesiąt efektów jo-jo. Od kobiet często słyszę: przekroczyłam setkę, więc jestem u pani.
I jak psycholog może im pomóc?

Część osób nie wymaga pomocy psychologa. Przychodzi pacjentka i mówi: strasznie przytyłam, bo zajadam stres. Siadamy i pytam: a jak pani właściwie je? Nooo, rano nic, w dzień cztery kawy, a wieczorem wymiatam wszystko z lodówki. Imamy jasną odpowiedź: ta pani nie zajada stresu, tylko się niewłaściwie odżywia!

Zdarza się, że ludzie szukają pomocy u psychologa, a nie pamiętają, że trzeba przed wyjściem z domu zjeść śniadanie, wciągu dnia znaleźć czas na obiad i wogóle należy jeść pięć posiłków dziennie.

Wysyłam więc taką panią z tą wiedzą do domu i umawiamy się, że jeśli pięć posiłków nie pomoże, to zrobimy jeszcze kilka badań i spotkamy się znowu.

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pltwilight grafamargo Serwis laptopów piastów